Zakochana w swoim życiu yachtie, podróżniczka, eksploratorka

Przez ostatnie pięć lat pracowałam na superjachtach. Chciałam żyć w podróży, bo ona daje mi poczucie wolności, możliwość odkrywania świata oraz siebie. Ta praca okazała się spełnieniem moich wszystkich marzeń o przygodach, poznawaniu ciekawych ludzi, próbowaniu lokalnych przysmaków, a przy tym dała też świetne zarobki. 

Nie zawsze tak było

Zanim jednak odkryłam superjachty, szukałam swojej drogi zmieniając kraje i miejsca pracy. Wciąż czułam, że mieszkając i pracując w jednym miejscu jestem ograniczona do jego rytmu, że prędzej czy później rutyna przejmuje stery i wpycha w strefę komfortu, która wcale wygodna nie jest. 

Żyłam od wakacji do wakacji

Siedziałam w pracy i liczyłam dni do następnej podróży, ograniczone czasowo urlopy zupełnie mnie nie satysfakcjonowały. Nigdy nie miałam ochoty iść za tłumem i robić tego, co wszyscy. Nie interesowało mnie gromadzenie rzeczy, statkowanie się ani kredyty. To wszystko od zawsze kojarzyło mi się z uwiązaniem i utratą wolności. 

Szukałam możliwości podróżowania i zarabiania pieniędzy

Rozważałam kolejne opcje, lecz one albo nie dawały stałych i dobrych zarobków, albo możliwości pracy z ludźmi lub też wymagały długotrwałego kształcenia się. O superjachtach czytałam, że dostanie pracy na nich wymaga niesamowitych kwalifikacji, umiejętności żeglowania i ogólnie, że to praca dla wybranych. 

Superjachty i decyzja

Dopiero, kiedy spotkałam na swojej drodze kogoś, kto sam na nich pracował i kto wyjaśnił mi krok po kroku, co trzeba zrobić, aby się na nie dostać, zrozumiałam, że to właśnie jest styl życia, którego szukałam i że jest on dostępny dla kogoś takiego jak ja. A kiedy już to wiedziałam, nic nie mogło mnie powstrzymać. Postanowiłam zostać yachtie.

Wątpliwości, wyzwania i determinacja

Przygotowanie się do takiej dużej zmiany życia było stresujące. Byłam oszołomiona i przytłoczona ilością informacji oraz opcji. Skąd wiedzieć, które kursy będą przydatne na początek, ile z nich trzeba zrobić. A co, jeśli zainwestuję, a nie dostanę pracy? Jednak mimo wielu bezsennych nocy i wielu wątpliwości, nie poddałam się, bo już wiedziałam, że superjachty to moja droga.

I opłaciło się! Już pierwszego dnia miałam pracę!

Przyleciałam na Majorkę w poszukiwaniu pracy na jachtach 24 lipca 2015 roku uzbrojona w kilka certyfikatów i dobrze napisane CV i już następnego dnia miałam pracę. Tak! Dostałam moją pierwszą pracę już w pierwszym dniu poszukiwań.

Jak udało mi się dostać pracę w jeden dzień?

Bardzo pomogło moje wykształcenie oraz poprzednie doświadczenie zawodowe z korporacji w UK. Na studiach miałam znakomitych wykładowców od pisania, a w pracy wielokrotnie pisałam CV dla siebie i znajomych. Dzięki temu wiedziałam dokładnie jak napisać dobre, skuteczne CV po angielsku i co powiedzieć na rozmowie o pracę. Kiedy nadarzyła się okazja, byłam gotowa zaprezentować się jako cenny członek załogi. 

Co było dalej?

Spełniły się moje marzenia. Zwiedziłam kawał świata i przeżyłam masę przygód i zarobiłam sporo pieniędzy. Pracowałam jako cook/stew, stewardessa, chief stew i szef kuchni. Pomagałam na decku i w engine room. Poznałam każdy rodzaj pracy na jachtach i charakter każdego departamentu. Nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem pracy, bo umiałam napisać dobre CV i dobre zaprezentować się na rozmowie kwalifikacyjnej.

Jak stałam się ekspertką od pisania CV i rozmów kwalifikacyjnych

Byłam też wielokrotnie proszona przez kapitanów o pomoc w rekrutacji innych członków załogi. Jako rekruterka widziałam setki źle napisanych CV, które od razu lądowały w koszu i zrozumiałam, że to, co dla mnie jest proste, dla innych jest wyzwaniem. Pomagałam też innym członkom załogi pisząc im CV i przygotowując ich do rozmowy o pracę. Tym sposobem, stałam się ekspertką od obu stron tego procesu. 

Jak mogę pomóc Tobie

Moje szkolenie poprowadzi Cię krok po kroku przez proces przygotowania się i dostania pracy na superjachtach. W ten sposób mogę opowiedzieć Ci o tym fantastycznym stylu życia i pomóc Ci dostać Twoją pracę marzeń. Wiem, że mogę zaoszczędzić Ci frustracji i niepewności, które ja sama przeżyłam w trakcie przygotowań do zmiany stylu życia. Zaopatrzę Cię również w te wszystkie narzędzia, które pomogły mnie dostać moją pierwszą pracę na superjachcie w jeden dzień. 

Dlaczego chcę pomagać innym dostać pracę na superjachtach

Często spotykam ludzi zachwyconych tym, co robię i chcących pójść w moje ślady. Odpowiedziałam na wiele pytań i próśb o pomoc w dostaniu takiej pracy. Doradzałam jakie kursy zrobić. Poprawiałam CV oraz przygotowywałam do rozmów kwalifikacyjnych. Osoby, którym pomogłam, dostawały pracę w ciągu tygodnia, mimo, że wcześniej potrafiły jej szukać miesiącami. Dostałam wiele podziękowań i zdjęć z jachtów, ale najlepszą nagrodą była satysfakcja, że udało mi się pomóc innym znaleźć pracę. Odkryłam również, że pomaganie ludziom zmienić swoje życie na takie, o jakim marzyli, jest czymś, co sprawia mi największą radość i co chcę teraz w życiu robić. 

Z przyjemnością pokażę ten piękny styl życia również Tobie!